Na fotografii widzimy grupę lokalnych artystów aborygeńskich pozujących na tle budynku szkoły w osadzie Papunya, 250 km na zachód od australijskiego Alice Springs. Kto był tam wie jak tam wygląda; kto nie był, niech jedzie: otwarte przestrzenie, słońce i mdłe falujące połacie bezkresnego buszu.W latach 70-tych XX wieku miejscowy nauczyciel Geoffrey Bardon, wielki przyjaciel dawnych właścicieli tych ziem, widząc marazm i degenerację lokalnej społeczności złożonej z ludzi Pintupi i Luritja, postanowił zaangażować lokalnych artystów zapraszając ich do pokrycia ściany szkoły muralem, którego temat sami mogli wymyślić. Zrobili to. Tak powstał „Sen miodowej mrówki” (widać go za postaciami na ...